Czy istnieje przepis na sukces?

Dlaczego jedni odnoszą w życiu sukces, a inni porażkę? Można znaleźć całą masę poradników jak odnieść sukces, a mimo to sporo osób, które z nich korzysta nie odnosi sukcesów. Czy te poradniki są złe, a może Ci ludzie są z góry skazani na porażkę? Odpowiedź na tak zadane pytanie nie jest jednoznaczna. Za wszystkim stoi, przez większość znienawidzone ze szkoły, prawdopodobieństwo i statystyka. Ludzie szukają odpowiedzi na różne pytania, kierując się swoim doświadczeniem i wiedzą, które niestety w większości przypadków sprowadzają ich na manowce. Dlatego też w wielu przypadkach mylone są przyczyna ze skutkiem. Inni natomiast znajdują odpowiedzi dzięki wierze w Boga czy proroka. Ślepo wierzenie komuś nie może się dobrze skończyć dla nas samych, bo tylko my sami wiemy co jest dla nas najlepsze. Dlatego i Ci głęboko wierzący i Ci polegający na swojej wiedzy mogą odnieść sukces lub porażkę w życiu.

To jak to jest, że jednym udaje się odnieść sukces a innym nie?

Jeżeli chcemy więcej zyskać to, musimy więcej zaryzykować, co oznacza że Ci co więcej ryzykują mają większą szansę na odniesienie sukcesu niż Ci którzy ryzykują mniej. Jednocześnie mają też większą szansę na porażkę. W takim razie czy powinienem ryzykować czy nie, skoro zwiększone ryzyko zwiększa także moje szanse na porażkę? Do każdej sprawy należy podchodzić indywidualnie. Na przykład, chcielibyśmy pracować w zachodniej korporacji, a najlepiej jakby to było jeszcze za granicą. Czy w takim razie powinniśmy aplikować do takiej firmy przy słabej znajomości języka obcego, czy też nie? Oczywiście że nie, bo ryzyko porażki jest zbyt duże w stosunku do potencjalnych profitów. Co w takim razie powinniśmy zrobić? Powinniśmy zapisać się na kurs, który umożliwi nam udoskonalenie naszej umiejętności posługiwania się językiem obcym na tyle aby swobodnie móc komunikować się w pracy. Teraz wyobraźmy sobie ciąg dalszy. Uczymy się pilnie języka i nadarza się okazja wyjazdu za granicę do pracy, jednak czujemy że nie jesteśmy jeszcze w 100 % pewni swoich umiejętności. czy w takim razie powinniśmy zaryzykować, czy też nie? Prawdopodobnie tak, bo sukces odnosi się także dzięki wykorzystywaniu nadarzających się okazji.

Powinniśmy sobie robić bilans zysków i strat, taki bilans oczywiście robimy zawsze automatycznie podświadomie ale ja sugeruję, że robić to świadomie i zdawać sobie sprawę z tego co możemy zyskać a co stracić. W trakcie takiego bilansu należy oszacować ryzyko oraz to co możemy zyskać. Stawianie wszystkiego na jedną kartę może nie być dobrym rozwiązaniem, choć wiele wybitnych osób tak właśnie zrobiło i między innymi dzięki temu odnieśli sukces ale trzeba wiedzieć że 90 % innych osób, którzy postąpili podobnie odniosło porażkę. Na zobrazowanie tego zjawiska dobrym przykładem mogą być sportowcy. Tylko nieliczni odnoszą sukcesy i stratują na olimpiadzie. Musimy wiedzieć, że nawet mając 99% szans na sukces, możemy ponieść porażkę i to samo jest w drugą stronę mając tylko 1 % szans na sukces, czasami udaje się nam go osiągnąć. W takim razie jak żyć, skoro przypadek może wszystko zmienić? Po pierwsze należy sobie zdawać sprawę z kilku rzeczy:

  • w życiu nie ma nic pewnego,
  • porażka nie zawsze oznacza, że zrobiliśmy coś nie tak, czasami po prostu wystąpił nieszczęśliwy zbieg okoliczności, (przez to możemy się poddać i nie spróbować jeszcze raz),
  • sukces nie zawsze oznacza, że wszystko zrobiliśmy dobrze, czasami po prostu wystąpił szczęśliwy zbieg okoliczności, (przez to sukces możemy bardzo szybko stracić),
  • podejmując wyzwania, które dają nam większą szansę na sukces, statystycznie zbliżamy się do sukcesu,
  • podejmując wyzwania, które dają nam małą szansę na sukces, statystycznie zbliżamy się do porażki,
  • czasami pomimo ciężkiej pracy nie odniesiemy sukcesu,
  • czasami bez wysiłku odniesiemy sukces,
  • nie ma sprawiedliwości na świecie ale jest prawdopodobieństwo, które możemy wykorzystać na swoją korzyść,
  • statystyka nie zawsze dobrze obrazuje sytuację, czasami nie zdajemy sobie sprawy z innych czynników które mają wpływ na wynik.

Podsumowanie

Nasz sukces w dużej mierze zależy od nas samych ale także od czynników zewnętrznych, na które nie mamy wpływu. Dlatego też jeżeli chcemy odnieść duży sukces w życiu, zostać np. zawodowym czołowym sportowcem, czy prezesem dużej korporacji to musimy sobie zdawać sprawę z tego, że mamy dużą szansę na porażkę ale jeżeli idąc przez życie nie będziemy zafiksowani za bardzo na jednej rzeczy, tylko będziemy dostrzegali szanse, które życie stawia przed nami to może okazać się, że odniesiemy sukces w innej dziedzinie niż pierwotnie myśleliśmy. Jako sportowiec może zmienimy dyscyplinę na inną albo zostaniemy trenerem, a jako biznesmen może nie będziemy prezesem wielkiej korporacji tylko właścicielem małej firmy, która będzie dawała nam więcej radości niż wielka korporacja. Nie zamykajmy sobie drogi do szczęścia, stawianiem wszystkiego na jedną kartę, jeżeli sytuacja tego nie wymaga, a jak już musimy zagrać va banque to zdawajmy sobie sprawę z możliwości poniesienia porażki. Pozwoli nam to na szybsze pozbieranie się i podjęcie innego wyzwania, jeżeli oczywiście wyzwaniem nie było np. przeskoczenie głębokiego na 300 m wąwozu, bo wtedy drugiej szansy już nie będziemy mieli.

Zwiększymy sobie szansę na sukces poprzez systematyczne podnoszenie swojej wiedzy i umiejętności oraz stawianie sobie wyzwań dopasowanych do nich, jednocześnie wykorzystując nadarzające się okazje.

Udostępnij na facebooku:
fb-share-icon

Dodaj komentarz